Sprzedawałem biokominki i nowoczesne krzesła jako przedstawiciel handlowy

Od zawsze chciałem pracować w biznesie. Niestety moja droga do sukcesu nie należała do prostych. Po ukończeniu szkoły wyższej zauważyłem, że rynek pracy jest bardzo surowy. To mnie trochę załamało, ponieważ bez odpowiedniej pracy nie mógłbym spełnić swoich marzeń.

Nowoczesne krzesła są ciekawe

nowoczesne krzesłaWłasne mieszkanie, rodzina oraz małe wakacje były dla mnie odległym planie. Szybko zacząłem szukać odpowiedniego zajęcia. Mój przyjaciel, który wykonywał nowoczesne krzesła do jadalni zaproponował mi bardzo ciekawą ofertę. On miała bardzo dużo kontaktów i ostatnio dowiedział się, że jego przedsiębiorstwo szuka nowych pracowników. Szybko pojechałem na miejsce i zapytałem się o warunkach umowy. Na początku myślałem, że w tym miejscu są same stoły do jadalni i ja nie będę miał tam co robić. Jednak już pi pierwszej rozmowie z szefem powiedziano mi, że planują powiększenie działu na dużo bardziej rozbudowany. Na dodatek zaoferowano mi korzystną umowę i od razu zdecydowałem się na podjęcie współpracy. Moim zadaniem miało być spotykanie się z klientami i oferowanie im naszych ofert. Początkowo przydzielono mi kominki nowoczesne. Z nimi nie było zazwyczaj problemu. Dużo właścicieli domów jednorodzinnych szukało czegoś takiego. Na dodatek twierdzili, że jest to teraz w modzie. Największe problemy miałem, gdy zacząłem sprzedawać biokominki. One w tamtych czasach nie były aż tak bardzo popularne. To powodowało, że musiałem bardzo mocno je komukolwiek polecać. Na szczęście biokominki szybko zeszły z naszej taśmy produkcyjnej i mogłem wrócić do zwyczajnych mebli.

To mnie najbardziej ucieszyło, ponieważ większość indywidualnych klientów nabywała mniejsze rzeczy. Dom stawiano tylko raz w życiu, a remont można było przeprowadzać wiele razy.